Opisywany ciągnik (rozstaw osi: 3.900 mm) z 12-litrowym, 430-konnym motorem Mack Trucks jest bardziej niezawodny od egzemplarzy z jednostkami dCi Renault (wersje: 401, 441 i 472 KM). Układ paliwowy z rzędową pompą wtryskową wykazuje dużą tolerancję na zanieczyszczoną ropę. W Magnum z motorami Renault z szyną common rail praca na brudnym paliwie może skończyć się awarią pompy wysokociśnieniowej. Do wad silników Macka należą dość częste wycieki oleju. Generalnie jednak jednostka napędowa ma opinię najbardziej udanej w tym modelu i osiąga do naprawy głównej przebiegi ok. 1,5 mln km. Motor chwalony jest też za wysoki maksymalny moment obrotowy - 2.050 obr./min. Magnum z "430" nieźle radzi sobie na stromych podjazdach, użytkownicy psioczą jedynie na wysokie spalanie. Obciążony zestaw na krajowych trasach bierze średnio 34-36 l ON na setkę.

Manualne skrzynie ZF 16 S 221 DD i Eaton są mniej trwałe niż przekładnie Renault B18.

W ciągnikach najczęściej spotkać można kombinację mechanicznego zawieszenia z przodu i miechów pneumatycznych z tyłu. Całość wymaga regularnych remontów. Padają regulatory i czujniki ciśnienia w poduszkach tylnej osi (efekt działania wilgoci na styki elektryczne przy tylnych kołach), z przodu co kilkadziesiąt tys. km wymieniać trzeba drążki stabilizatora i tulejki drążków. Lepsze opinie zbiera odporny i wydajny układ hamulcowy. Zastrzeżeń nie ma do tylnych mostów. Awaryjne jest zawieszenie szoferek. Nie ma problemów z korozją szoferki, ale rdza atakuje ramę.

Magnum jest proste w serwisowaniu. Dostęp do wszystkich podzespołów mechanicznych jest dobry, co skraca czas i obniża koszty ewentualnych napraw. Nie ma też problemu z dostępnością tanich zamienników części. Na rynku wtórnym Renault należy do najbardziej atrakcyjnych cenowo długodystansowych ciągników. Egzemplarze z lat 1997-1998 w części ogłoszeniowej "AMT" oferowane są średnio za 47-55 tys. zł netto, modele z roku 1999 i 2000 sprzedający wyceniają natomiast na ok. 62-68 tys. zł netto.

Wysoka tolerancja na kiepski ON. Trwałe skrzynie biegów B18. Skuteczne hamulce. Niskie ceny używanych egzemplarzy na rynku wtórnym.

Minusy

Wysokie spalanie. Wycieki oleju spod głowicy. Awaryjne zawieszenie szoferki. Defekty pneumatyki tylnej osi.

Ekspert - Mariusz Kacprzak z Zawrat TIR Serwis w Lublinie: - Przed zakupem radzę dokładniej przyjrzeć się ramie nad lewą tylną poduszką. To pięta achillesowa starszych egzemplarzy Magnum. Poprzeczka na ramie łączy obie strony bardzo sztywno, nie pozwalając na jej pracę. Efektem jest pękanie konstrukcji. Użytkownikom zalecam wymianę wkładu filtra osuszacza co 50 tys. km, mimo że producent przewiduje ją co 80 tys. km.