Renault Mascott z zabudową hakową przewozi kontenery KP-7. Takie same, do jakich wcześniej używano Starów 200 i 1142. Jest natomiast o połowę lżejszy od polskich ciężarówek. Jego dopuszczalna masa to 6,5 t.

- Odpady miejskie zwykle ważą od 700 do 2500 kg, Mascott zatem w zupełności wystarcza. Z powodzeniem może zastąpić powszechnie używane hakowce o dmc 12 t - zapewnia Marek Twaróg z firmy STN w Błoniu, autoryzowanego koncesjonera firmy Renault. To on wpadł na pomysł, aby na najcięższym podwoziu Mascotta zamontować hak. Pod koniec 2009 r. liczącą 7 sztuk partię takich pojazdów odebrało warszawskie Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania.

Samochody dla MPO mają rozstaw osi 4130 mm. Do standardu w zabudowach komunalnych należy wzmocnione zawieszenie na resorach piórowych, które dobrze znosi złe drogi i przeciążenie. Silnik to najmocniejszy z oferowanych, czterocylindrowy, trzylitrowy turbodiesel DXi3 zasilany szyną common rail. Osiąga 150 KM i maksymalny moment obrotowy 350 Nm. Współpracuje z nim sześciobiegowa skrzynia ZF. Trzyosobowa kabina jest wyposażona w klimatyzację, sterowane elektrycznie okna oraz elektrycznie ustawiane i ogrzewane lusterka.

Zabudowę wykonała firma Skibicki. Jej masa wynosi 550 kg. Maksymalny, techniczny udźwig załadunkowy to 4 t. Mascottem można przewozić kontenery o długości maksymalnie 3,6 m (pojemność do 7 m sześc.). Hakiem steruje się za pomocą pilota na kablu, schowanego w kabinie. Na życzenie MPO zabudowę wyposażono w centralny układ smarowania smarem stałym.

Zamawiając zabudowę z dwusekcyjną pompą hydrauliczną, można zwiększyć wszechstronność samochodu. Wówczas może on zabierać na hak śmieciarkę o objętości 7 m sześc. lub beczkę asenizacyjną. Jedna sekcja pompy zasila wtedy hak, druga - nadwozie spoczywające na samochodzie.

W zależności od warunków eksploatacji Mascott hakowiec spala do 40% mniej paliwa niż 12-tonowa ciężarówka używana do tej samej pracy.